niedziela, 7 listopada 2010

Rady i przestrogi dotyczące kampanii wyborczej w Internecie

1.       Facebook
Ten najbardziej popularny na świecie portal społecznościowy to bardzo dobre miejsce do promocji kandydatów na radnych, wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, zwłaszcza wśród osób młodych, dobrze wykształconych i otwartych na nowoczesne rozwiązania.
Kandydat zakładając swój profil na portalu społecznościowym powinien podjąć decyzję, jaki będzie jego charakter.
Profil zawodowy – w takim profilu kandydat prezentuje się przede wszystkim jako samorządowiec, polityk, społecznik. Wskazane jest więc zamieszczanie relacji z kampanii wyborczej, zwłaszcza ze spotkań z mieszkańcami. Warto opisać swój program wyborczy, jako zdjęcia wkleić ulotki czy plakaty. Na tablicy można umieszczać linki do wywiadów i artykułów prasowych, także tych krytycznych wobec konkurentów. Jako nadchodzące wydarzenia można promować spotkania wyborcze, warto też prowadzić z internautami dyskusje, np. kandydat na burmistrza może dyskutować z młodzieżą
o otwarciu w mieście kina, a ze studentami o zakładaniu własnych firm. Prowadząc profil zawodowy kandydat kształtuje wizerunek osoby aktywnej, otwartej i słuchającej wyborców.
Profil prywatny – w takim profilu kandydat prezentuje się jako „swojak”, jeden z nas, a zatem pisze
o swoich zainteresowaniach, zamieszcza zdjęcia z rodziną, zdjęcia z wakacji, zdjęcia na rowerze czy na nartach. Może też pisać o ciekawych filmach, które widział lub interesujących książkach, które przeczytał. Na tablicy może wklejać linki do ulubionych piosenek na YouTube lub do trailerów filmowych. Dzięki takiemu profilowi kandydat kształtuje wizerunek osoby bliskiej, zwyczajnej.
Oczywiście kandydat może zdecydować się na profil mieszany łączący elementy profilu zawodowego
i prywatnego. Warto też pomyśleć o profilu oryginalnym, wyróżniającym się na tle innych. Na takie rozwiązanie w czasie tegorocznej kampanii wyborczej zdecydował się jeden z kandydatów na radnego, który założył na Facebooku profil swojego psa. Nie jest to jednak zwyczajny pies, ale pies wyborczy (tak zresztą nazywa się profil na portalu), który w czasie spacerów nosi specjalne ubranko promujące jego pana.
Oryginalny profil to dobry sposób na promocję kandydata, zaistnienie nawet w mediach ogólnopolskich, które relacjonując kampanię samorządową przede wszystkim szukają ciekawych, nietuzinkowych pomysłów.
Jeśli profil na portalu społecznościowym należy do urzędującego wójta, burmistrza lub prezydenta miasta warto zwrócić uwagę na to, aby nie być aktywnym w godzinach pracy, bo szybko zostanie to wychwycone przez opozycję.
2.       Strona www
O stronach wizerunkowych polityków mówi i pisze się wiele, ale na potrzeby kampanii wyborczej kandydaci mogą stworzyć dodatkowe strony prezentujące ich program, a przede wszystkim podkreślające chęć kontaktu z internautami i poznania ich opinii. Na takie rozwiązanie zdecydował się m.in. kandydat na prezydenta Warszawy Wojciech Olejniczak. Jego strona http://zmienimywarszawe.pl/ to serwis, który pozwala dzielić się pomysłami dla Warszawy za pośrednictwem maila, głosowania oraz umieszczania propozycji zmian, nowych obiektów na mapie, np. żłobka, parkingu P+R, przystanku autobusowego, biblioteki, posterunku policji, basenu. Internauta wskazuje miejsce na mapie, nadaje obiektowi nazwę, adres i krótki opis.
3.       YouTube
YouTube to z kolei idealne miejsce do bezpłatnej publikacji spotów reklamowych, wywiadów, relacji ze spotkań z wyborcami. Dobry pomysł na spot może pomóc kandydatowi zaistnieć nawet w mediach ogólnopolskich. Taka sytuacja miała miejsce w przypadku Rafała Głuszcza, kandydata na radnego Gdańska, który w swoich filmach prezentuje się jako Super-Radny, rozwiązujący problemy mieszkańców.
Internet daje szansę kandydatom na prowadzenie ciekawej i atrakcyjnej kampanii wyborczej, chociaż warto pamiętać, że kampania w Internecie nie wystarczy, powinna ona stanowić uzupełnienie kampanii tradycyjnej.
 Zobacz także:
Jak skutecznie prowadzić kampanię w wyborach samorządowych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz